#reklama

Indyjski agrest - owoce amla

 Dzień dobry!


Dziś szybki, owocowy post. Otóż wykorzystując uroki chińskiego internetu i prawie nieogarniczonego dostępu do dziwacznych owoców z całych Chin postanowiłam zamówić sobie na próbę jakieś nieznane mi do końca kuleczki. I właśnie o nich Ci dzisiaj troszkę napiszę :)


Amla indyjski agrest liściokwiat garbnikowy (Phyllanthus emblica) indian gooseberry owoc smak opis uprawa siew nasiona sadzonki pestki co to jest jak


Trochę o roślinie

 

Zacznijmy od tego czym właściwie jest liściokwiat garbnikowy (Phyllanthus emblica) i jak rośnie. Tutaj na blogu już pisałam o liściokwiatach, a konkretnie o Phyllanthus acidus - liściokwiat kwaśny (chyba nawet nie będę próbować odmiany tego słowa:)), w tym poście możecie zobaczyć jak rośnie kuzyn naszego dzisiejszego bohatera.

 

Liściokwiaty nazywane są bardzo często agrestami, a właściwie to po angielsku  gooseberry, stąd też nazwa indyjski agrest, jednak zarówno sama roślina jak i owoce znane są także pod takimi nazwami jak amla, myrobalan, emblic - stąd też inna łacińska nazwa drzewa - Emblica officinalis.


Amla indyjski agrest liściokwiat garbnikowy (Phyllanthus emblica) indian gooseberry owoc smak opis uprawa siew nasiona sadzonki pestki co to jest jak


Indyjski agrest jest wiecznie zielonym drzewem liściastym osiągającym maksymalnie do 20 metrów wysokości. Jednak rośnie dość wolno i zazwyczaj osiąga około 1-8 metrów wysokości. Liście parzyście złożone, zdecydowanie bardziej przypominające liście tamaryndowca niż liściokwiatu kwaśnego. Są one dość wąskie - około 2 cm szerokości, ale długie.


Kwiaty pojawiają się na niemal na każdej części rośliny, zarówno na liściach jak i starszych gałęziach. Są raczej drobne i niepozorne, biało-zielonkawe. Kwiaty są biseksualne i pojawiają się w gronach. Owoce Emblica officinalis  dojrzewają latem.


Amla indyjski agrest liściokwiat garbnikowy (Phyllanthus emblica) indian gooseberry owoc smak opis uprawa siew nasiona sadzonki pestki co to jest jak


Jak wyglądają owoce indyjskiego agrestu?


Amla, czyli owoce indyjskiego agrestu na pierwszy rzut oka rzeczywiście wygląda jak nasz stary dobry agrest.


Indyjski agrest ma kulisty kształt, lekko spłaszczony o blado-zielonej błyszczącej i gładkiej skórce. Maja około 2-3 centymetrów średnicy i nieco mniej wysokości. Wnętrze soczyste i nieco przypominające mi opisywaną niedawno na blogu głożynę omszoną, czyli indyjską jujubę, choć o nieco innej, bardziej zielonkawej barwie.


Wyraźnie widać podział owocu na sześć części, co później objawia się także w nasionach.


Wewnątrz znajduje się jedno duże nasiono, które okazało się niesamowicie ciekawe i tajemnicze, dlatego poświęcę tutaj nieco wiecej czasu i tekstu na opisanie nasion i sposobu rozsiewania.


Amla indyjski agrest liściokwiat garbnikowy (Phyllanthus emblica) indian gooseberry owoc smak opis uprawa siew nasiona sadzonki pestki co to jest jak

 

 

Wybuchające nasiona


Zanim przejdę do celu opiszę na szybko, że wybrałam sobie sześć owoców amla do sesji zdjeciowej, które rozkroiłam na różne sposoby, by sprawdzić i pokazać jak są zbudowane, a na koniec wyciągnęłam nasiona z wewnątrz i zostałiłam do wyschnięcia.


Nasiona, które wyciągnęłam miały około 5-6 mm średnicy i w miarę okrągły kształ z zaostrzonką końcówką i żebrowaniem. Świeżo po wyciągnięciu miały brudno-zielony kolor. Po przeleżeniu około dwóch dni nasiona przeschły i wyjaśniały do beżowo-zielonkawego.

 

Amla indyjski agrest liściokwiat garbnikowy (Phyllanthus emblica) indian gooseberry owoc smak opis uprawa siew nasiona sadzonki pestki co to jest jak 

 

Po około trzech dniach zauważyłam, że to co brałam za nasiona, nasionami właściwie nie było! Były to w zasadzie kapsułki zawierające po 6 nasion wewnątrz. Ciekawostką jednak jest to, jak do tego doszłam! 


Właśnie po trzech dniach zauważyłam, że część nasion została rozbita na części - myślałam, że to któryś z gości może bawił się moimi nasionami i postanowił sprawdzić co jest w środku. Nie powiem, nieco się zdenerwowałam :)


Amla indyjski agrest liściokwiat garbnikowy (Phyllanthus emblica) indian gooseberry owoc smak opis uprawa siew nasiona sadzonki pestki co to jest jak



Jednak kolejnego dnia miałam wolne, siedziałam niedalego nasion i nagle usłyszłam dziwny dźwięk i zobaczyłam drobne brązowe kuleczki leżące naokoło - otóż kapsułki po jakimś czasie od wyciągnięcia z owocu zaczynały wybuchać dzięki czemu nasiona rozsypywały się na różne strony. Najdalsze nasionko jakie znalazłam leżało ponad metr od miejsca w którym przetrzymywałam materiały do siewu


Całkiem sprytny sposób od samosiewu, prawda? 


Amla indyjski agrest liściokwiat garbnikowy (Phyllanthus emblica) indian gooseberry owoc smak opis uprawa siew nasiona sadzonki pestki co to jest jak


Jak smakuje amla?


No dobrze, mamy już niemal wszystkie elementy, czas przejść do rzeczy najważniejszej, czyli czy w ogóle warto kupować i próbować owoców Phyllanthus emblica


Muszę przyznać, że spróbowałam surowego owocu. Jest on dość skoncentrowany, ale soczysty, a w smaku bardzo kwaśny i nieco gorzkawy. Rzeczywiście na kartce dołączonej do amli była informacja, że próbowanie na surowo nie jest raczej wskazane i jest połączeniem kwaśnego i gorzkiego smaku. 


Dlatego owoce należy użyć jako jednej składowej lub jeść po przetworzeniu. Na mojej karteczce dostałam dość dziwny przepis na jakiś napój amlowo-imbirowo-ryżowy, ale nie zdecydowałam się na jego wykonanie. Z internetów wiem, że można owoce suszyć lub robić z nich przetwory, dzięki czemu gorzkawy posmak zniknie. Myślę, że mogłoby to mieć podobne własciwości do przetworów z pigwy.


Amla indyjski agrest liściokwiat garbnikowy (Phyllanthus emblica) indian gooseberry owoc smak opis uprawa siew nasiona sadzonki pestki co to jest jak


Słyszeliście kiedyś o liściokwiatach? A może ktoś próbował i ma jakieś ciekawe doświadczenia? Chcielibyście poczytać więcej o takich dziwnych azjatyckich owocach?

 

Mam nadzieję, że na wiosnę uda mi się wysiać z powodzeniem kilka liściokwiatów, jesli tak postaram się opisac tutaj moje przygody z uprawą indyjskiego agrestu. Dajcie znać czy interesuje Was taki post :)

 

Ciekawe linki:

https://balconygardenweb.com/growing-amla-tree-how-to-grow-indian-gooseberry/

Justyna Sulisz

Prowadzę Chlorofilowy Dziennik od 2013 roku, a przez sześć lat mieszkałam w Chinach obserwując tamtejsze rośliny. Prywatnie jestem absolwentką Architektury Krajobrazu. Jednak to co najbardziej kocham to uprawa roślin tropikalnych! A już najlepsze rośliny to te, które można zjeść �� Na drugim miejscu znajduje się czytanie książek, fotografowanie roślin (oczywiście amatorsko) oraz podróżowanie.

8 Komentarze

  1. No nawet nie wiedziałem że istnieje taki owoc. Ciekawe jak smakuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas się je jada przede wszystkim kiszone albo kandyzowane: https://baixiaotai.blogspot.com/2020/03/amla-yunnanska-oliwka.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiedzieć! Jakoś mnie zupełnie nie dziwi, że surowego nikt tego nie je :)

      Usuń
  3. proszę o podpowiedź gdzie mogę kupić suszone całe owoce lub świeże . proszę pięknie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że w polskim internecie spokojnie można kupić suszone owoce amla, widziałam kilka ofert ze sklepów ekologicznych lub z azjatycką żywnością, coś się na pewno znajdzie :)

      Usuń
  4. Jestem ciekawa efektów. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo polecany owoc w ajurwedzie obok beninkazy szorstkiej ma status prawie panaceum

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O beninkazie też z całą pewnością będę pisać w przyszłości, w Chinach jest to bardzo popularne warzywo, więc chyba się nie powstrzymam przed opublikowaniem czegoś na ten temat! :)

      Usuń
Nowsza Starsza

Wesprzyj moją pracę 👇

Od 10 lat tworzę całkowicie darmowe materiały dla ludzi takich jak ja - zainteresowanych dziwnymi roślinami użytkowymi i jadalnymi. Strona ta powstaje tylko dzięki pracy jednej osoby, sama piszę, fotografuję 📷, robię research, dbam o social media i grafikę. Postaw mi kawę na buycoffee.to