#reklama

Zanthoxylum simulans - czyżby kwiaty?

Dzień dobry!

Dzisiejszy post będzie dość niezwykły, przynajmniej w mojej ocenie. Otóż od jakiegoś czasu obserwuję u mojego pieprzowca coś dziwnego, przypominającego kwiaty. Właściwie to jestem pewna na 95% iż są to kwiaty. Niestety nie jestem w stanie porównać mojego "kwitnącego" okazu ze zdjęciami w internecie, a opisy dostępne w sieci są bardzo oszczędne, i w sumie nic dziwnego. Z resztą łatwo można się przekonać, dlaczego to owoce, nie kwiaty pieprzowców robią furorę:)

Pokażę Wam zatem kilka zdjęć, które zrobiłam. Kwiaty są naprawdę maleńkie, może około 3 milimetry i było ciężko dobrze je uchwycić, a cały kwiatostan ma nie więcej niż 4 centymetry

Luty 2015. Nad liściem dopiero zaczyna się "coś" pojawiać:)
Marzec 2015

Marzec 2015

Marzec 2015
I kwiecień 2015



Zdaje się, że kwiaty te już bardziej się nie rozwiną. Są bardzo niepozorne. Chińskie strony opisują je jako żółto-zielone, drobne do pięciu milimetrów średnicy. Niestety do rozmnożenia potrzebuję drugiego osobnika, mój najprawdopodobniej jest chłopcem:)
Ogólnie roślina ta jest raczej młoda, dałabym jej około pięciu lat, sięga mi troszkę ponad kolano, więc nie jest bardzo wysoka. Cały poprzedni sezon wegetacyjny spędziła na powietrzu i przypadkowo/przymusowo została przezimowana na oknie garażowym, miała więc warunki niemal jak u siebie. 

Najwidoczniej ten rok jest sprzyjający dla moich roślin:)

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza

Wesprzyj moją pracę 👇

Od 10 lat tworzę całkowicie darmowe materiały dla ludzi takich jak ja - zainteresowanych dziwnymi roślinami użytkowymi i jadalnymi. Strona ta powstaje tylko dzięki pracy jednej osoby, sama piszę, fotografuję 📷, robię research, dbam o social media i grafikę. Postaw mi kawę na buycoffee.to