#Reklama

Mirt

Dzień dobry!

Jeszcze nie miałam okazji wspomnieć na Chlorofilowym Dzienniku o moim mircie pospolitym (Myrthus communis). Być może czas najwyższy, bo roślinka jest u mnie już od zeszłego roku:)

W wielkim skrócie - roślinę mam od około sierpnia 2015 roku. Od tego czasu roślinka jak na swoje możliwości urosła całkiem sporo, na oko 5 cm. Ogólnie mirty nigdzie się nie spieszą ze wzrostem, także jestem zadowolona, niestety nie zakwitł pomimo pączków kwiatowych, które posiadał podczas zakupu, ale mam nadzieję, że w tym roku jednak się zdecyduje. W końcu nie będzie zmieniał stanowiska!

Mirt pospolity sam w sobie wydaje się niepozorny, ale to kolejna ciekawa roślina, nico bardziej zbliżona do naszego klimatycznie, niż taka karambola, opuncja czy mango. Obecnie moda na mirt w domu nieco przygasła, co nie znaczy, że nie należy uprawiać go na swoim parapecie. Mam nadzieję, że uda mi się pokazać pozostałą gromadkę z grupy śródziemnomorskiej.

Mirt pospolity, zwyczajny (Myrthus communis) - wzrost, liście pokrój. Roślina śródziemnomorska, przyprawowa, zapachowa.
Mirt pospolity w sierpniu 2015

Mirt pospolity, zwyczajny (Myrthus communis) - wzrost, liście pokrój. Roślina śródziemnomorska, przyprawowa, zapachowa.
Mirt w grudniu 2015
Mirt pospolity, zwyczajny (Myrthus communis) - wzrost, liście pokrój. Roślina śródziemnomorska, przyprawowa, zapachowa.
Mirt w maju 2016 roku, nie wygląda to dobrze, chyba czas na cięcie i formowanie:)


2 Komentarze

  1. W domu mojej babci stała ogromna donica z mirtem. Roślina miała ponad pół metra wysokości. Byłą wiec pokaźnym krzakiem. Cięcia dokonywano w maju, gdy kolejne pokolenie ośmiolatek szło do komunii i potrzebowało mirtowego wianuszka.

    OdpowiedzUsuń
  2. W takim razie wybrałam sobie bardzo dobry moment na cięcie mirta:)

    OdpowiedzUsuń
Nowsza Starsza

#reklama