Dzień dobry!
Kiedy mówimy o jadalnych owocach z egzotycznych stron, najczęściej na myśl przychodzą nam mango, papaja czy granat. Ale świat roślin pełen jest mało znanych, zaskakujących gatunków, które dopiero czekają na swoje pięć minut!
Jednym z nich jest gorgorey – znany praktycznie jedynie lokalnie gatunek o łacińskiej nazwie Sideroxylon mascatense.
Był to praktycznie pierwszy dziwny owoc jaki spotkałam podczas mojej wyprawy do Pakistanu (jeśli chcecie wesprzeć moje szalone pomysły podróżowania na drugi koniec świata w poszukiwaniu ciekawych roślin, zapraszam do postawienia kawy).
Czym jest gurguray?
No dobrze, zacznijmy klasycznie od tego z czym w ogóle mamy do czynienia. Gurguray to lokalna pakistańska nazwa owoców drzewa o wspomnianej już nazwie Sideroxylon mascatense.
Gatunek ten należy do rodziny sączyńcowatych, do których należy dużo ciekawych i mało znanych roślin, takich jak canistel o miąższu przypominającym ugotowane żółtko jaja (idealna wegańska opcja!), synsepal, star-apple czy sapodilla.
Bliżej spokrewniony jest jednak z arganią żelazną (Argania spinosa), znanej z produkcji oleju arganowego, czy masłosza Parka (Vitellaria paradoxa), z którego powstaje masło shea!
![]() |
Rycina przedstawiająca S. mascatense pod synonimem, źródło: http://www.biolib.de/brandis/brandis_flora_of_india.pdf |
Gdzie rośnie Sideroxylon mascatense?
Gatunek ten, mimo że spotkany przeze mnie w Pakistanie i zapewnień, że jest to mocno lokalny gatunek, do tego raczej mało znany, występuje w kilku krajach, mniej lub bardziej dostępnych tuyrystycznie.
Według źródeł możemy spotkać tę roślinę w Pakistanie i oczywiście sąsiadującym Afganistanie - roślina rośnie w górzystych rejonach na granicy tych dwóch krajów. Do tego obecność S.mascatense potwierdzono na półwyspie Arabskim - w Omanie (szczególnie dużo roślin rośnie w górach Al-Hadżar), Jemenie oraz Arabii Saudyjskiej, oraz w Afryce - w Somalii, północnej Etiopii czy Dżibuti.
Gatunek ten występuje zazwyczaj w górzystych i suchych terenach na wysokości 1500-2000 metrów nad poziomem morza. Z mojego doświadczenia w Pakistanie można je spotkać w prowincji KPK, latem można je kupić na targu w Peshawarze, a rosną one ponoć w górach na południe od tego miasta.
Jak rośnie i wygląda Sideroxylon mascatense?
Gurguray może mieć pokrój krzewiasty lub drzewiasty, zazwyczaj osiąga wysokość 4-10 metrów wysokości. Rośnie gęsto, czesto wielopniowo, do tego gałęzie wyposażone są w kolce podobnie jak u arganii. Liście drobne i sztywne, nieco większe niż liście bukszpanu, ale w podobnym kształcie, o żywozielonym lub niebieskawym kolorze.
Kwiaty drobne i żółte pojawiają się od stycznia do kwietnia w zależności od lokalizacji.
Z kolei owoce pojawiają się od kwietnia do września w zależności od miejsca i wysokości uprawy. Co ciekawe w Omanie istnieją dwie nieoficjalne odmiany o różnych barwach owocu. Jeden - o owocach czarno-fioletowych, takich jakie pokazuję Wam dzis w tym poście, oraz drugi o złoto-brązowych owocach. Ponoć różnią się one smakiem minimalnie.
Owoce są niewielkie, nieco przypominaja na pierwszy rzut oka borówkę amerykańską. Wewnątrz znajduje się jedno duże okrągłe nasiono.
![]() |
Owoce i liście na mojej dłoni dla skali:) |
Jadalne owoce - jak smakuje gurguray?
Przejdźmy do chyba najciekawszejczęści, czyli jak smakuje gurguray? Czy w ogóle warto się zastanawiać nad tym owocem?
Gurguray je się w całości, wypluwając nasiono. Miąższ mocno barwi język na fioletowy kolor. W smaku owoc ten jest zaskakująco dobry!
Jest dość soczysty, lekko orzeźwiający i zdecydowanie słodki (ale nie za słodki!), raczej bez kwaskowych nutek. Jedyna wada to duże nasiono i mało miąższu, trzeba zjeść dużo tych drobnych owocków zeby się najeść, ale jest to chyba trochę jak jedzenie słonecznika - trzeba się trochę napracować :)
Jestem też prawie pewna że jadłam już owoce dość podobne w smaku, ale niestety nie mogę sobie skojarzyć co to mogło być.
![]() |
Pojedynczy owoc na zbliżeniu |
Właściwości i zastosowanie
Jeszcze na koniec udało mi się dotrzeć do kilku informacji o właściwościach tego owocu, myślę że będzie to ciekawe uzupełnienie tematu. Nie jest tego dużo, bo owoc nie jest szczególnym celem opracowań naukowych, ale wiadomo na pewno, że jest on pełen antyoksydantów i ma właściwości antybakteryjne.
Lokalnie używane są w celach medycznych, i tak w Pakistanie są tradycyjnie spożywane w celu leczenia różnych problemów jelitowych, a także infekcji dróg moczowych, a w Omanie jako ogólny środek na zdrowie. Do tego wykazano, że ekstrakty z owoców łagodzą ból i stany zapalne u myszy.
![]() |
Nasiona i liście |
Dajcie znać, czy słyszeliście kiedyś o gurguray – albo może sami go próbowaliście?
Podzielcie się wrażeniami w komentarzach!
http://www.biolib.de/brandis/brandis_flora_of_india.pdf